To, co powinieneś wiedzieć o oprocentowaniu.
Jak powszechnie wiadomo każda pożyczka czy kredyt zawiera oprocentowanie. Jego wartość jest nawet dosyć często reklamowana w telewizji czy prasie. Warto jednak zaznaczyć, że wysokość oprocentowania podawana przez banki to jedynie oprocentowanie nominalne, czyli jedynie część odsetek, które Klient będzie musiał spłacić. Nie obrazuje ono całości kwoty, która wymaga uregulowania.
Na każdej stronie internetowej, gdzie możliwe jest zaciągnięcie pożyczki, widnieje wysokość oprocentowania. Może ono przykładowo wynosić 6,99%, co będzie wskazywać na to, iż jest to tyle samo, co oprocentowanie lokaty lub konta oszczędnościowego. Dzięki niemu bank może pozwolić sobie na udzielanie większej ilości świadczeń, ponieważ stanowi ono element sporego dochodu. Klienci najczęściej dają się uwieźć reklamom, nie wiedząc o tym, że oprocentowanie przewijające się na plakatach nie jest tym, które będziemy spłacać w trakcie regulowania rat kredytowych.
Jeżeli Klient chce uzyskać informację na temat tego, jaka będzie całkowita wartość zaciągniętego świadczenia w skali roku, może pokusić się o skorzystanie z wskaźnika RRSO, czyli Rzeczywistej Rocznej Stopy Oprocentowania. Po przeprowadzeniu obliczeń okazuje się, że całkowita kwota, jaką musimy spłacić w ramach zaciągniętej pożyczki nie jest już tak atrakcyjna, jak na początku i wzrasta nawet kilkakrotnie. Oczywiście wskaźnik RRSO również jest uwzględniany w reklamach, ale już nie jako główny element, który należy uwypuklić, aby przyciągał uwagę.
Każdy, kto ma na celu wzięcie kredytu, zazwyczaj przegląda i analizuje różne oferty pożyczkowe. Jedynie Klient znajdujący się w trudnej sytuacji finansowej nie będzie zwracał uwagi na wysokość oprocentowania. Nieprzewidziane zdarzenia i nagłe przypadki losowe generują zaciąganie kredytu bez wcześniejszego sprawdzenia wysokości oprocentowania. Gdyby jednak taka osoba znała prawdę, mogłaby zastanowić się nad znalezieniem innego rozwiązania. Informacje na temat finansów i pożyczek są upowszechnione, ale nie brakuje takich Klientów, którzy dają się nabrać na chwyty reklamowe i podpisują umowy pożyczkowe w przekonaniu, że jest to ich jedyne oprocentowanie. Później zazwyczaj okazuje się, że rata kredytowa jest nieco większa, niż się spodziewaliśmy.